Gosia Margarete Michalczyk
dnia 16 stycznia, 2020 o godz. 01:19
Haha….miałam ten sam „przekaz” będąc niedawno w kinie. To sama Wiedza i porównanie co do TV 👍Olśniło mnie tam poprostu i zamiast wkręcać się w losy bohatera i utożsamiać się z nim siedziałam sobie w JEDNI patrząc na film z większym dystansem. A potem tak samo podeszłam do „normalnego życia” wychodząc z kina. Siła, radość i pokój bardzo mnie wypełniły…
Haha….miałam ten sam „przekaz” będąc niedawno w kinie. To sama Wiedza i porównanie co do TV 👍Olśniło mnie tam poprostu i zamiast wkręcać się w losy bohatera i utożsamiać się z nim siedziałam sobie w JEDNI patrząc na film z większym dystansem. A potem tak samo podeszłam do „normalnego życia” wychodząc z kina. Siła, radość i pokój bardzo mnie wypełniły…
❤️😇