Mój Drogi, Święty oraz Umiłowany Przyjacielu!
Czy pamiętasz może
Te dwie oznaki,
Oznaki,
Że zbłądziłeś?
Są NIMI
Ból
Oraz “przyjaciel” jego,
Cierpienie wewnętrzne.
Cierpienie
Ma tą cechę,
Że nakierować potrafi
CIEBIE
Na właściwe tory,
O ILE
Za nim pójdziesz,
Jemu się,
poddasz.
Nie wybieraj wygody
I komfortu
NIGDY
ŚWIADOMIE,
To znaczy nie dąż do nich,
Niech będą Ci dane,
Tak i owszem.
Lecz proszę Cię,
Proszę Cię,
NIE DĄŻ DO NICH.
Wybór wygody
Oraz KOMFORTU
OZNACZAĆ BĘDZIE,
ŻE UŚNIESZ,
Głębiej pogrążysz się
We śnie o czasie,
we śnie o oddzieleniu,
W NIEKOCHANIU
Siebie.
Przejście…
Przejście PRZEZ BÓL
Jest DROGĄ KRZYŻOWĄ
DLA EGO.
Zrozum, proszę,
Głębię oraz MĄDROŚĆ
ZAWARTĄ
W TYCH UZDRAWIAJĄCYCH SŁOWACH.
Dlatego
Zrozumieć należy,
Że wszyscy ludzie
Pragnący KOMFORTU,
“SPOKOJU” (względnego spokoju)
ORAZ POUKŁADANIA,
Nie doświadczą
I nie zaznają,
Tego, co szukają.
Życie co raz,
Raz po raz,
Kłaść im będzie
Kłody pod nogi.
Ponieważ Bóg
Nie jest głupi,
Wyciągnąć chce
Dzieci Swoje
Z odmętów
Cierpienia i złudzeń
NA ZAWSZE I PO WIEKI.
Niektórzy ludzie
Uparci są,
Bezwzględni,
W ZWALCZANIU
POGLADÓW,
Które im nie pasują.
To znaczy:
Poglądy i zachowania (innych ludzi)
Podnoszą ich egotyczne schematy,
Co im się nie podoba,
Nie jest im to
MIŁE.
Takich ludzi
Zostawić należy
NA PASTWĘ CIERPIENIA,
BEDĄCEGO
ICH NAJWIĘKSZYM
I ZARAZEM JEDYNYM
NAUCZYCIELEM DUCHOWYM,
Przyjaźnią Boga
W przebraniu oraz masce
Największych katuszy.
Droga przez ból
Jest trudna – bolesna,
Jest to najgorsza z możliwych dróg,
Gdzie opór ego
Jest gigantyczny.
Manie jego – wielkie
Manie wielkości
Lub też bycia ofiarą.
Nie rekomendujemy Wam
Tej drogi,
KTÓRA MIMO WSZYSTKO
Wybierana jest wciąż
Przez ZDECYDOWANĄ WIĘKSZOŚĆ
Dusz na TWOJEJ PLANECIE.
Zrozum, proszę,
Że DROGA TA
Jest łaską,
Jest DROGĄ.
Kroczyć nią
Nie trzeba,
Gdyż w BÓLU WEWNĘTRZNYM,
PRZED KTÓRYM
CZŁOWIEK SIĘ OPIERA,
NIE PRZYJMUJE GO,
Nie da się
W sposób szybki i sprawny
Przemieniać energii ego
W energię świetlistą.
Zrozumcie, proszę,
Znaczenie słów –
Ostatni będą pierwszymi.
Ci, co na “końcu” byli w życiu,
Ci najbardziej cierpiący,
Ci zdesperowani,
Oni OŚWIECENIA
ORAZ ŁASKI
Zaznają
Jako pierwsi.
Powód jest prosty.
Jest im ono
Niezbędne
Do przetrwania.
Nie mogą znieść
Bólu, katuszy,
Których ilość
Była tak wielka,
Że decyzja – chcę tylko BOGA,
Zapadła w nich,
W którymś momencie.
Decyzja ta,
Początkuje
DROGĘ DUCHOWĄ,
Która zakłada
ŚWIADOME
PRZEKRACZANIE
Stref bólu, “komfortu ego”.
Powinno stać się
DLA WAS
W tym momencie jasne,
JAK BARDZO
KOCHA CIEBIE
BÓG,
Dając TOBIE
Ilość cierpienia i bólu,
Których znieść nie możesz,
Nie potrafisz.
Nie godzisz się z nimi,
Chcesz ucieczki,
Ratunku.
Desperacja ta,
U duchowych poszukiwaczy,
Jest cechą potrzebną,
Niezbędną wręcz
Do dalszego,
Szybszego już, lżejszego
ROZWOJU.
Bez desperacji,
Człowiek woli po prostu
Powolne gotowanie siebie
W bagnie ego,
Które bulgocze co chwilę
I rani osobę,
Która w nim tkwi.
Zamiast wyjść z bagna,
Osoba wybierająca komfort ego
Poszukuje w nim
MIEJSCA,
Gdzie boli najmniej.
Jak już ma mnie boleć,
Myśli taka osoba,
To niech boli
Jak najmniej.
Spójrz na ludzi
Ustawionych,
Szanowanych,
Robiących to,
Co jest od nich
Przez społeczeństwo
WYMAGANE.
Ludzie Ci
Nie chcą Boga,
Jedynie uciekają przed Nim
W głąb złudzeń,
Lęku,
Bólu,
Który z ich perspektywy
Ma być
Minimalizowany,
Zagłuszany
Radiem, telewizją,
Używkami
I POZOREM KOMFROTU
oraz POUKŁADANIA.
Zdaj sobie sprawę,
Że każda osoba,
Która pragnie jedynie wygody oraz komfortu,
Jest pasożytem
NA ŚWIETLE TYCH,
Którzy pragną się
TYLKO PRZEBUDZIĆ.
To zupełnie odmienne,
Inne wręcz
Energie.
Pragnienie przebudzenia,
Czyli poczucie – z bagna wyjść trzeba
Jak najszybciej,
Dowolną drogą,
Od uciekania
I wzbraniania się
Przed prawdziwym przeżyciem
Nawet lekkiego bólu,
Który jeżeli na nim się skupisz,
Lekkim wcale
NIE JEST.
Każda intensywność,
Z jaką CZŁOWIEK
Ból przeżywa,
Jest bardzo znacząca
Dla jego rozwoju.
Niektórzy wolą
Dawki niewielkie,
Małe,
Po których następuje już
Transformacja.
Inni po tyłku
Dostać muszą porządnie
OD SAMEGO ŻYCIA,
Aby zacząć się wreszcie
Uczyć oraz słuchać.
Gdy człowiek nie słucha
Boga oraz Ducha,
Cierpi
Oraz skazuje siebie
Na drogę powolną,
Drogę najdłuższą.
Ci przebudzą się
Jako ostatni,
Gdyż komfort ego
Jest dla nich
Wartością najwyższą.
Przeciwnie zaś
Miewać się będą Ci,
Którzy w szaleństwie swym
“Nabroili” najmocniej,
Co spowodowało,
Że zaplątali się
W ból i cierpienie
Nie do zniesienia.
Im Bóg,
Poprzez desperację,
Nauki duchowe,
Pomoże najszybciej,
Gdyż mówiąc wprost
Nie mają wyjścia.
Przycisnęło ono ich
Do muru
TAK BARDZO.
Nie oświecą się Ci,
Którzy tego nie pragną
Całą swoją istotą oraz duszą.
Odróżnić należy
Patologiczne, chorobliwe
PRAGNIENIE I DĄŻENIE
Od dostrzeżenia
Czegoś,
CO JEST JUŻ.
Tak też jest ze Światłem,
Które jest w Was.
Świat bez złudzeń,
Bez choroby,
Winy oraz lęku,
ISTNIEJE,
Jest na wyciągnięcie
RĘKI.
Kochamy Was,
Amen
Bardzo dziękuję za oświetlający przekaz🙏❤️
Wspaniały przekaz. Prosty w swej zawiłości, zawiły w swej prostocie.
Dziękuję za przekaz wszystko wyjaśnia jest
Jasny i prosty bardzo dziękuję .
Dziękuję, bardzo potrzebowałam tych słów
Przy problemach: nie wiem jakie jest dobre rozwiązanie i czy w ogóle jest potrzebne, trwam w niewiedzeniu, nie oczekując niczego, nawet rozwiązania problemu, nie wybieram sam, oddaje ciężkości, które wychodzą dając Miłość sobie/światu, tylko wtedy Bóg może pomóc, gdyż tylko wtedy nie wierzę w prawdziwość problemu. Otwieram się na wszystkie możliwe rozwiązania, nawet na brak rozwiązania. Tak wybieram Pokój, tylko Pokój jest ważny on jest celem, domem, królestwem, gdy Jest nic więcej nie szukam tylko Jestem, trwam w Nim. Mam Pokój, mam już wszystko, nie przyczepiam się do siebie. Jestem.
❤️❤️❤️
Jak obejmę siebie i ten świat miłością, to nagle zaczyna ona mieć sens i tylko wtedy on ma sens ❤️❤️❤️ (taki jaki jest).
Tj rozumienie miłością.
Miłość przekracza wszystko, wszystkiemu ufa…
Dziękuję 🙏🌈😇.