Pytający: 

Drogi Jeszuo.  Pod wpływem wydarzeń ostatnich dni, przez mój umysł przechodzi istna lawina informacji. 5G, spisek dotyczący koronawirusa, paniki światowej, przymusowych szczepień. Wszechobecny lęk oraz rzekomo racjonalne odpowiedzi mainstream’u, który wygląda na po prostu kontrolowany przez kogoś, kto myśli o swoim własnym interesie, a nie interesie dobra ludzkości oraz planety. Gdy wchodzę do głębi, do środka, czuję pewien niepokój oraz opór, ale jednocześnie przeczuwam sercem, że przynajmniej częściowo, te tak zwane teorie spiskowe są po prostu prawdziwe i faktycznie, ludzkość jest truta oraz przygotowywana na przejście do ustroju ukrycie totalitarnego, sterowanego przez międzynarodowe koncerny, których jedynym interesem jest zysk za wszelką cenę. Taki zniewolony świat nie wydaje mi się zbyt ciekawą wizją. Odczuwam przynaglenie, aby coś z tym zrobić oraz jakoś pomóc, poinformować ludzi, a z drugiej strony odczuwam pewną niechęć oraz odpychanie od tak odległego sposobu myślenia, od tego, do czego przywykłem. Proszę uprzejmie o rzucenie światła na tą sprawę!

Jeszua:

Mój Drogi, Święty oraz umiłowany Bracie.

Wojna informacyjna. Wspominaliśmy o niej parokrotnie. Czy nie czujesz, czy nie widzisz tego WYRAŹNIE, że faktycznie tak jest i wojna informacyjna faktycznie dzieje się w tym momencie? Istnieją dwa zasadnicze paradygmaty, dwa główne nurty, które starają się “zdobyć” większość na Waszej planecie. Pierwszy z nich, doskonale już Wam znany mainstream. Główny nurt. Zapytaj proszę sam siebie, czy należysz do gatunku, który zachowuje się w sposób RACJONALNY oraz MIŁOŚCIWY wobec:

a) członków własnego gatunku
b) członków innych gatunków
c) Planety

?

Odpowiedz proszę sobie BARDZO, ale to BARDZO szczerze. Proszę nie przytaczaj gier polityków, pięknych słów oraz sloganów jak bardzo jesteśmy “green” i jak to bardzo walczymy (nieskutecznie!) z różnymi „kryzysami”, które co chwila dopadają naszą nieszczęsną planetę. No cóż! Taki jest jak widać nasz los… o my biedni! Na szczęście, paru doskonałych, opłacanych przez nas NAUKOWCÓW ma oczywiście ROZWIĄZANIE na WASZ problem, który niestety jest trudny, skomplikowany… sam wiesz… wszystko kosztuje… a my też musimy mieć co do garnka włożyć!

W skrócie – zapłać tyle i tyle a WYBAWIMY cię od problemu, (przy okazji wszczepiając Ci, lub też wprost tworząc inny problem, gdzie indziej. Ale o tym przekonasz się za parę lat, gdy będziemy mieli kolejne lekarstwo na nową „bolączkę”).

Hmmm …
…
…

Pomyśl. Po prostu pomyśl.

Wiem wiem, zazwyczaj mówię o czuciu. Tutaj, wyjątkowo proszeni jesteście o chwilę zastanowienia…

Oni nie mają ZŁYCH intencji moi drodzy przyjaciele. Każdy z nich czegoś się boi – niedostatku, kryzysu, wojny, obcego supermocarstwa. Skoro inne państwa tworzą bio-broń, to dlaczego my nie mamy tego robić?! No przecież musimy się bronić!!! Aby odstraszyć potencjalnego atakującego… Czy tak przypadkiem nie myśli ego?

Żadna broń ukuta przeciwko Tobie nic nie wskóra. (…) Izajasz 54:17

Proszę Was przyjaciele, przyjrzyjcie się proszę temu zdaniu. Czy nie zawiera ono przypadkiem sekretu uzdrowienia, tak potrzebnego w zaleczeniu tej kwestii wewnątrz WAS, czyli jedynego miejsca gdzie istnieje problem?

DOPÓKI WIDZISZ WROGA, SAM JESTEŚ SWOIM WŁASNYM WROGIEM.

Proszę. To samo zdanie, dużymi literami, przełożone na Wasz nowoczesny język. Oczywiście! Protestuj przeciwko 5G, jeżeli tak to czujesz! Ale bez walki ze samym SOBĄ TU I TERAZ! Powiedz mi proszę, bez tej bratobójczej walki, bez tego konfliktu, CO POZOSTAJE WEWNĄTRZ CIEBIE? CZY FAKTYCZNIE MYŚLISZ, ŻE WASZ CAŁY ŚWIAT JEST AŻ TAK BARDZO CHORY, ŻE STARA SIĘ WYNISZCZYĆ SAMEGO SIEBIE? 

W imię „szczytnej” idei jak najbardziej, ludobójstwa są możliwe – wielokrotnie tego doświadczaliście. Nikt jednak nie chce Was otruć – nikt nie truje własnych żołnierzy, robotników – w tym sensie, że Twój/Wasz rząd stara się Wam POMÓC na swoim własnym poziomie świadomości. Jeżeli Twój poziom świadomości PRZERASTA średnią statystyczną Twoich rządzących, ich odpowiedź na obecną sytuację będzie Ci się wydawać po prostu śmieszna oraz absurdalna. Tak działa rozwoju duchowy, rozwój świadomości – to co robią ludzie “poniżej” wzbudza jedynie Twoją własną litość oraz pewnego rodzaju wybaczającą postawę. Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią! – to są bardzo, bardzo ważne słowa.

Pytający: 

Drogi Jeszuo,

Dziękuję Ci pięknie za tę odpowiedź. Już czuję się zdecydowanie lepiej. Mimo wszystko czuję, że nadmiar technologii, instalowanie wszędzie masztów 5G nie wydaje się najmądrzejszym pomysłem. Przynajmniej ja bym tak nie zrobił. Nie wydaje mi się to zdrowe. Od wielu lat staram się zminimalizować swój kontakt z telefonia komórkową, rozmawiam przez słuchawki, telefon trzymam z daleka od ciała. Czuję, że to jest po prostu szkodliwe.

Jeszua:

Oj Przyjacielu! Ja nigdy/nigdzie nie wątpiłem ani nie wskazywałem na to, że 5G jest ZDROWE lub też chociażby z grubsza NEUTRALNE dla Waszych CIAŁ… oczywiście, CIAŁU to będzie szkodzić, choć nie na taką skalę, jak proponują to niektórzy twórcy teorii… konspiracyjnych. To, co chcę w tym miejscu powiedzieć, to to, ŻE NIE JESTEŚ, NIE JESTEŚCIE CIAŁEM. PO PROSTU. KONIEC I KROPKA. BEZ DYSKUSJI.

Nie jesteś ciałem. Skoro nie jesteś, co na Ciebie wpływa? 

TWÓJ UMYSŁ. TWOJE OSĄDY. TWOJE MYŚLI. TWOJE EMOCJE.

Podpowiem jeszcze raz, DUŻYMI LITERAMI ABY CI, KTÓRZY OKOPALI SIĘ W TWIERDZY WŁASNEGO CIASNEGO UMYSŁU, ZROZUMIELI:

TEN ŚWIAT (ZIEMIA) NIE ISTNIEJE DLA TWOJEJ PRZYJEMNOŚCI – ON JEST DLA TWOJEJ PRZEMIANY. DLA TWOJEGO PRZEBUDZENIA. NIE JESTEŚ CIAŁEM. DOŚWIADCZASZ GO JEDYNIE. 

Co może Cię skrzywdzić? Informacja. Informacja jaką się karmisz. Zarówno media głównego nurtu, jak i najbardziej zatwardziali “badacze spiskowi” po prostu was okłamują, dla własnych celów. Czy robią to świadomie? I tak i nie. Czasami są świadomi tego co robią (główny nurt), a czasami po prostu przelewają na Was swoją paranoję (badacze spiskowi). NIE TWIERDZĘ, ŻE TO CO ROBI ZACHODNIA CYWILIZACJA OBECNIE, SŁUŻYŁO TYLKO I WYŁĄCZNIE WASZEMU NAJWYŻSZEMU DOBRU, ORAZ ZACHOWANIU RÓWNOWAGI EKOSYSTEMÓW. Wręcz przeciwnie. Nie są oni jednak aż tak źli oraz skorumpowani, jak niektórzy badacze pragną, aby byli oni postrzegani.

Pytający: 

Drogi Jeszuo,

Czy władze/korporacje naprawdę chcą depopulacji ziemi, masowej kontroli?

Jeszua:

To zależy o który rząd pytasz. Twój obecny rząd (Polska 2020) – nie. Inne rządy – no cóż! Gdy jesteś mocarstwem, gdy jesteś “na szczycie” wówczas patrzysz na sprawy inaczej. Wówczas po prostu chcesz zachować dominację. To jest na waszej Planecie określane jako “normalne” – pokazywanie, że silniejszy jest silniejszy od słabszego, i że “tak ma być”. Chcesz na to dowód? 

Pokazywanie publicznie sutków przez kobiety jest uznawane za zgorszenie. Do czego one służą? Do dawania miłości. Pokazywanie publicznie BRONI (karabiny, pistolety, pojazdy opancerzone, samoloty wojskowe) SŁUŻĄCEJ DO ZABIJANIA JEST OK.

Hmmm….

Pomyślcie ponownie…

Pytający:

Jeszuo! Czasami jak z Tobą rozmawiam mam wrażenie jakbyś był z “innej planety” na której rządzą zupełnie odmienne zasady, od tych tutaj na Ziemi…

Jeszua:

Ależ oczywiście – jest dokładnie tak jak mówisz. Na wyższych poziomach wibracji, na wyższych poziomach świadomości jakakolwiek forma ataku, jest uznawana za irracjonalną i nikt, absolutnie nikt z Wniebowstąpionych takich głupot po prostu nie robi. Dlatego też napisałem wcześniej, że jest to powód, dla którego ja jestem tam, gdzie jestem, a Ty tam, gdzie jesteś. Oboje jesteśmy w tej samej Jedni, ale w tej chwili zarówno Ty i ja patrzymy oraz doświadczamy jej inaczej…

Pytający:

Czyli moje postrzeganie jest złe? Mam jakoś je skorygować? Dostrzec niewinność tych, co nas krzywdzą i nami manipulują?

Jeszua:

NIKT Tobą nie manipuluje. Ty sam sobą manipulujesz, wierząc w złudzenia. Odpowiem wprost, aby zakończyć to rozważanie istotną puentą:

JEŻELI WIERZYŁBYM, ŻE NA KRZYŻU DZIEJE MI SIĘ KRZYWDA, NIE ZMARTWYCHWSTAŁBYM. TO NIE JEST MOŻLIWE. NIE MASZ MOŻLIWOŚCI “WYGRANIA” Z SYSTEMEM, INACZEJ NIŻ PRZEZ ZMARTWYCHWSTANIE. 

“Oni”, jak ich postrzegasz, są wewnątrz Twojego umysłu – te hobgobliny, te chochliki. Z nimi się pojednaj, a staniesz się po prostu na powrót WSZYSTKIM.

Kochamy Was,

Amen.