Mój Drogi Święty oraz Umiłowany Przyjacielu.
Proszę Cię, przypomnij sobie wyraźnie to, co zostało Ci powiedziane oraz zalecone. Twoja Droga stanie się lekka oraz mniej wyboista, gdy pomimo trudu oraz egotycznych oporów zechcesz zacząć po prostu kooperować oraz wspierać swoją aktywnością, to co dzieje się w świecie materii. Wiem, że łatwo, wiem że łatwiej jest „odfrunąć” i być tam, na górze. Niebo schodzi jednak na ziemię i skrawek tego nieba chce zostać dany temu światu poprzez Twoją osobę. To, jak wyrażać będziesz Boga w czasie, będzie w całości determinować to, jak tego Boga będziesz w czasie doświadczać. Jeżeli zablokujesz wyrażanie, zablokujesz również przyjmowanie oraz otrzymywanie.
Twoje wskazówki były oraz są proste. Proszę Cię, zajmij się po prostu swoimi ziemskimi sprawami, tak, jak potrafisz. Eksperymentuj. Próbuj. Ucz się. Znajdź dla siebie zajęcie, chociażby bezpłatne czy w ramach wolontariatu. Zacznij coś tworzyć, kreować. Momentalnie odkryjesz w sobie pasje, chęć doświadczania oraz robienia rzeczy. Nie muszą to być rzeczy wielkie! Nawet takie trywialności jak gotowanie, sprzątanie, zajmowanie się od A do Z swoimi sprawunkami bardzo pomogą Ci na drodze duchowej. Weź pełną odpowiedzialność za siebie, za swoje ziemskie życie. Ono czeka tylko, na Twój udział. Nie gnęb siebie już więcej, osądami że nie potrafisz, że nie POTRZEBA, kiedy TY TAK NAPRAWDĘ PO PROSTU CHCESZ, chcesz w pewien sposób zabawić się w sen o czasie. Niech twoje dni będą lekkie, ponieważ w Królestwie jest już tylko lekkość. Przekaż to, co doświadczasz w cichym sanktuarium swojego Serca Chrystusa, światu. Podziękuje Ci on za to.
Kochamy Cię,
Amen
W punkt dla mnie